Adaś stracił prawie głos, a moje gardzioło już ledwo zipie....chyba zmiany temperatury między Tunezją a Polską nas załatwiły:(
Dobrze że Szymi się trzyma jakoś.
Dobrze że Szymi się trzyma jakoś.
W świecie który nas otacza wszystko się wciąż zmienia, ludzie, kolory, nastroje, dźwięki...nie ma nic stałego....dlatego chcemy i próbujemy się cieszyć każdą najmniejszą chwilą naszego życia, tutaj, teraz, na naszej planecie:) wśród ludzi, przyjaciół, znajomych którzy nas otaczają....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz